Fachowcy....
Wczoraj z mężem mieliśmy spotkanie na budowie z Panem od płytek i Panem od ocieplenia i elewacji. Udało się na marzec umówić Pana od ociepleń i elewacji. Drugi dzień wymyslam elewacje mam już dwa projekty... ale jaki kolor? Pozostaniemy w szarosciach i może bieli,ogólnie coś jasnego. ... Ale pan od płytek z tych tzw.cwaniaczkow ;(. Nadal Pan od płytek poszukiwany... A nasza dachówka podobno dzisiaj już się kładzie... Jak ja lubię jak coś się dzieje ehhh....zaczynam być w swoim zywiole ;).... Rozmawiałam dzisiaj z fachowcami od płytek, którzy jakiś czas temu również byli broni pod uwagę przy płytkach / wykonczeniowce i chciałam ich na sierpień ustawić ale.... Ale mają się zastanowić czy się z robotami innymi do sierpnia wyrobia... Trzeba było ich zaklepac już wtedy ale.... Fachowiec z tych tzw.cwaniaczkow był z polecenia... Zapamietac/wniosek na przyszłość -nie każdy z polecenia musi nam odpowiadać ;).... Foto z wczorajszej wizyty na budowie... Błoto,błoto i jeszcze raz błoto...mąż musiał przygotować mostek drewniany bo buty łatwo można zgubić tam ;)